Komentarze: 5
Wiecie co? Okazało się, że Mati mnie nie zabrał do tego całego Sylwestra, a szkoda bo musi być fajny jak go tak wszyscy lubią, powiedział że nie ma kogoś takiego jak Sylwester, ale hm..to może on już nie żyje? Tak na pewno już nie żyje, bo przecież Sylwestra świętowała jeszcze moja babcia i jej babcia....no tak że też hhihih wcześniej nie pomyślałam. Oj hihih głupiutka jestem.
Ale teraz wam opowiem jak było na tym Sylwestrze, hiih. Mati powiedział, że hihi wyglądam czadowo, myślałam że mnie zabierze gdzieś gdzie jest duuużo dużo ludzi, ale zabrał mnie do pustego pokoju i wreszcie dal mi tego JABOLA całego, hihi. Całkiem smaczny był i wogóle fajnie było, potem z Matim poszliśmy do jeszcze innego pokoju, Mati mówił że to sypialnia jego rodziców..ii nie uwierzycie co, tylko tyle pamiętam hihi, ale Mati mi rano powiedział że byłam świetna, czyli jednak musiało być hihi fajnie.
Moja mama mówi, że teraz jestem już kobietą, nie wiem o co jej chodzi przecież zawsze nią byłam , hihi. A jak minął wasz hihi Sylwester?